Autor |
Wiadomość |
Freqq |
Wysłany: Pią 0:18, 03 Sie 2007 Temat postu: |
|
pamiętam jak ja chodziłem tam... wtedy to sie działo <lol> |
|
|
Trip69 |
Wysłany: Wto 0:09, 17 Kwi 2007 Temat postu: |
|
nie chodziłem do gimnazjum |
|
|
PIV3R |
Wysłany: Sob 23:57, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
beznadzieja jest teraz w gimnazjach niee to co kiedyś |
|
|
somebody |
Wysłany: Czw 22:21, 09 Mar 2006 Temat postu: |
|
ta
Wszystkiego najlepszego z okazji 8 marca.
P.S
Jak 3 słowami wywołać u kobiety ekstazę?
"kupię ci to"
"kochanie jusssz wrósssiłem"
"ja zrobię obiad"
"może na pieska?"
"znowu przesoliłaś zupę"
"przyprowadź dwie koleżanki"
"fryzjer spieprzył sprawę"
"wiesz, jednak wolę facetów"
"ona jest brzydsza"
"możesz wydać wszystko"
"dzisiaj ja wyprasuję"
"Ja zrobię pranie"
"Ile chcesz orgazmów?"
"zaprosimy mamusię na-obiad?"
"chodźmy na zakupy"
"Chętnie wyrzucę śmieci"
"Nie potrzebuję seksu"
"Może obejrzymy ’M-jak-Miłość’?"
"Dzięki, ide spać" [:C]
"gotujesz lepiej niż Mama"
"kochanie, ale schudłaś" lub "ona jest grubsza"
"To tylko samochód"
"dzisiaj sobie odpocznij"
"Wiesz, będę ojcem"
oraz best of the best
Panie i Panowie, oto zwycięzca, niepokonany w każdym z głosowań, za każdym razem doprowadza wszystkie panie do ekstazy:
"Kotku, wyżej dupa"
|
|
|
[Płośnica Team] KovaL |
Wysłany: Czw 18:45, 09 Mar 2006 Temat postu: PUBLICZNE GIMNAZJUM w GRÓDKACH |
|
hahaha, jakie jaja w Gródkach odchodzą, chodzi dokładnie o Gimnazjum. Mianowicie powstał "konflikt" pomiędzy nauczycielami a uczniami o przysłowiowe "pary" no i o telefony komórkowe. Pozwólcie, że Wam zacytuję fragment wyrwany z gazetki szkolnej "Gimpres" PG w Gródkach:
'"Szkolne pary" proszone sa o dyskrecję w okazywaniu uczuć. Ściskająca się para na szkolnym korytarzu nie należy do najciekawszych widoków i wywołuje zażenowanie pozosta łych uczniów (...)'
Co do telefonów komórkowych to sprawa wygląda następująco:
dyrekcja chce wprowadzić /UWAGA!!!!!/ zakaz noszenia telefonów komórkowych do szkoły!!. hahahaha, kumacie, nie zakaz używania tylko zakaz NOSZENIA szczyt normalnie, albo dyrekcja za długo na swoim szanownym stołku siedzi i władza odbija do głowy, albo ... ... |
|
|